piątek, 3 lutego 2012

DAN WELLS "NIE JESTEM SERYJNYM MORDERCĄ"


Autor: Dan Wells
Tytuł: Nie jestem seryjnym mordercą
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 253
Cena: 29,90 zł







Cały czas zastanawiam się, dlaczego na okładce napisane jest "Dla fanów Dextera" i nie potrafię do tego dość, w sumie nie obejrzałem więcej niż paru odcinków Dextera i mogę nie mieć dobrego porównania, ale zdaje mi się, że to chwyt marketingowy, bo jedyne połączenie z Dexterem, jakie potrafię znaleźć to: tu i tu giną.
To byłoby na tyle, jeśli chodzi o to, co mi się nie podoba w tej książce, poza tym jestem pod ogromnym wrażeniem. Ta książka jest naprawdę świetna, akcja od początku do samiutkiego końca przeprowadzona jest w genialny sposób. Nie ma żadnego niepotrzebnego naciągania fabuły, tak jak nie ma brakujących elementów. Po prostu jest idealnie, co więcej cały czas trzyma czytelników w napięciu, może, dlatego, że sam autor interesuje się seryjnymi mordercami i jak sam mówi musiał długo przekonywać rodzinę, że treść książki nie jest oparta na jego życiu.


W książce piętnastoletni chłopak, John, próbuje rozwikłać zagadkę morderstw w jego rodzinnym miasteczku. Chłopak różni się od swoich rówieśników, ponieważ jest socjopatą zainteresowanym seryjnymi morderstwami. John pomaga matce w pracy w domu pogrzebowym od małego dziecka, co jak on sam twierdzi pomaga mu się odstresować. Przez jego socjopatię nie posiada on żadnej empatii i nie potrafi wyrażać żadnych uczuć, a gdy dowiaduje się, kto jest mordercą, nie biegnie z tym od razu na policje tylko decyduje się, że sam powstrzyma niecodziennego zabójcę.

Niestety nie mogę zdradzić nic więcej na temat fabuły, ponieważ pozbawiłbym was przyjemności z czytania, ale z całego serca polecam "Nie jestem seryjnym mordercą" nie tylko zwolennikom książek o morderstwach, bo szczerze mówiąc nie ma ich tam zbyt wiele, lecz każdemu czytelnikowi, gdyż to naprawdę niezły thriller.



Moja ocena: 10/10

1 komentarz:

  1. Mam całą trylogię w planach już bardzo konkretnych i im więcej pochlebnych recenzji czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba czytać.

    OdpowiedzUsuń